29.01.2005 :: 18:43
...STILL GOT THE BLUES... Ciemnieje niebo moich myśli i coraz większa ulewa łez...Plątanina w głowie...mam tyle słów-gdzie się podziały kiedy byłeś?Niebezpiecznie blisko krawędzi...nie doczekam choć samotność przecież nie gryzie.Jestem nadal,jesteś,jesteśmy...miłość jest ślepą matką niewoli.Coraz bardziej cisną kajdany,a sama pragnę w nich zostać.Nie doczekam,każdy piękny dotyk boli...jak pochodnia parzy myśli,że już niedługo razem...Prędzej zginę albo zabiorę się,buty i pójdę...Tak długo nie umiem czekać.Ty doczekasz,bo niedługo...Mnie już nie będzie...zginę pod nawałnicą swoich chorych urojeń.